Caye Caulker – Belize – Dzień 2 – Dziennik z podróży
Gdy już człowiek poradził sobie z tropikalną burzą. Gdy domek, w którym mieszkasz, przy każdym podmuchu trzęsie się w posadach ale Tobie wydaje się to już przyjemnym, usypiającym bujaniem – znak to, że odnalazłeś się w realiach wysp Belize w porze deszczowej i warto tu pozostać.Czytaj dalej Dziennik z podróży – Belize – Dzień 2 – Caye Caulker – Rafa barierowa→
Belize to jedno z niewielu państw na południe od Teksasu z urzędowym językiem angielskim. Jedną z jego przybrzeżnych wysp jest Ambergris Caye. Madonna, w swojej piosence, nazywa ją La isla bonita. Z kolei polski minister spraw zagranicznych wspomina o podpisanych w 2016 roku umowach – zarówno z karaibskim Belize, jak i z wyimaginowanym San Escobar. Czy warto więc zagłębiać się w te rejony świata? Oto relacja z naszej podróży.Czytaj dalej Dziennik z podróży – Belize – Dzień 1 – Podróż – Raj, legwan i San Escobar→
Jaskinie i zatoki – Palawan dziennik z podróży dzień 7
Budzimy się o 6 rano, co powoli staje się już u nas tradycją. 😉 Po krótkim zastanowieniu postanawiamy dziś zrobić Island hopping tour B – po jaskiniach i plażach. Internet wprawdzie ostrzega nas, że widoki nie będą takie spektakularne, jak w poprzednich dniach, chcemy jednak sprawdzić to na własnej skórze.
Rajskie laguny – Palawan dziennik z podróży dzień 4.
Po wczorajszych rajskich wyspach przyszedł czas na rajskie laguny, czyli island hopping tour A. Jest to najpopularniejsza wycieczka łodzią w El Nido, o czym mieliśmy się przekonać na własnej skórze.
Palawan dziennik z podróży dzień 3 – rajskie wyspy
Drugiego dnia padliśmy jeszcze przed 21. Nie przeszkadzała nam nawet głośna muzyka, dochodząca z pobliskiego baru. Za to obudziliśmy się już o 6.
Miasto powoli budziło się do życia, choć na ulicach nie było jeszcze w ogóle turystów. Agencje turystyczne też pozamykane. Znaleźliśmy jednak jedną otwartą, gdzie zapisaliśmy się na tour C. W El Nido organizowane są wycieczki łodziami po okolicznych wysepkach, tzw. Island hopping. Podobno C jest najładniejsza. Pogoda zdawała się nam sprzyjać, niebo było bezchmurne. A ponieważ kupowaliśmy naszą wycieczkę w ostatniej chwili, dostaliśmy niewielki upust, po 300 pesos (ok. 25 zł) za osobę. Czytaj dalej Palawan dziennik z podróży dzień 3 – rajskie wyspy→
Porady podróżnicze z przeróżnych eskapad oraz wynikające z nich podróże kulinarne stołu.